To był free jazz, ostra jazda bez trzymanki – Ogarnij się,KAMPER!

Pełna widownia Kina Szkoły obejrzała „Kampera”. A po projekcji było spotkanie z Łukaszem Grzegorzkiem i Natalią Grzegorzek, twórcami filmu.

– To był free jazz, ostra jazda bez trzymanki – wspominał prace nad filmem Łukasz Grzegorzek. – Wszystko robiliśmy w swoim domu – pisanie scenariusza, castingi, zdjęcia próbne, zdjęcia właściwe. To nasz debiut, nie skończyliśmy szkół filmowych – mieliśmy pomysł na film i mieliśmy oszczędności – dodawała Natalia Grzegorzek. – Na film złożył się zapał, energia, utalentowani ludzie, którzy w ten film uwierzyli i wzięli w nim udział – nie zrobili tego dla prestiżu czy pieniędzy – po prostu w niego uwierzyli – wspominali twórcy.

W rolach głównych w „Kamperze”: Piotr Żurawski, Marta Nieradkiewicz, Sheily Jimenez, Justyna Suwała, Bartłomiej Świderski, Jacek Braciak. Film twórców „bez szkoły” został świetnie odebrany przez publiczności – zaliczył festiwalowy tour – trafił do szerokiej dystrybucji w kraju – miał tez swoją premierę na Międzynarodowym Festiwalu w Karolowych Warach.

– To, co się dzieje w ciągu ostatnich kilku miesięcy to totalna abstrakcja – mieliśmy film w szerokiej dystrybucji, mieliśmy piękną premierę w Karlowych Warach, a teraz możemy być tutaj z naszym filmem i o nim z Wami rozmawiać – mówili twórcy.

O problemach debiutantów, o realizacji filmu i – samej postaci Kampera rozmawiali widzowie Kina Szkoły Filmowej. Projekcja „Kampera” odbyła się w ramach Konkursu im. A. Munka – Łukasz Grzegorzek nominowany jest w nim w kategorii „Najlepsza Reżyseria”.

– Mówi się, że Kamper się pogubił, że jest nieogarnięty – ale co to znaczy być ogarniętym? Ja do końca nie jestem pewien.  Jak powinien się zachować?  To znamienne dla współczesnych młodych ludzi. Jesteśmy przybici tą lekkością życia, możliwościami – ponieważ jest ich właściwie nieskończona ilość, ponieważ wszystko mamy na wyciągnięcie ręki – nie wiemy – jak się zachować? która z tych możliwości będzie najlepsza? – mówił Łukasz Grzegorzek.

„Wydaje się, że jest spoko. Samochód masz fajny, żonę jeszcze fajniejszą, a na życie zarabiasz testując gry wideo. I nagle bomba między oczy. Wstajesz, gotowy, by walczyć. Ale właściwie z kim? Z żoną? Z jej kochasiem, kucharzem-celebrytą? Czy z własnym życiem utkanym z niewinnych kłamstw, drobnych iluzji i żartów, które przestały być śmieszne? Ogarnij się, Kamper!”

– Fascynuje mnie ten temat – jak to się dzieje, że dwoje ludzi tak dobrze zaczyna a tak źle kończy? Jak to się dzieje, że między ludźmi zaczyna być strasznie? I mowa tu nie tylko o parach, ale generalnie o relacjach – mówił Łukasz Grzegorzek.